sobota, 29 listopada 2014

Chuj Wam w dupę.

"Coo Ty się pracą przejmujesz, Paulina, teraz masz czas na studia, czas się wybawić, wyszaleć"

Jak mnie to wkurwia do chuja.
Jak potrzebuję szalenia to idę na szalenie. Z bawieniem to samo.

Kto mi będzie określać kurwa czasy.
Co kurwa, zapisane jest to gdzieś w ogólnym kodeksie życia?

0-2 - czas na leżenie, płakanie i sranie w pieluche.
2-5 - czas na zadawanie głupich pytań i latanie z gołą dupą po domu.
5-8 - czas na zabawę lalkami i zastanawianie się co w gaciach ma płeć przeciwna.
8-13 - czas na czas na bycie "nastolatką" i zmądrzenie.
13-18 - czas wziąć się do nauki.
18 - czas by zachowywać się jak dorosły, mimo, że każdy traktuje Cię jak gówniarza.
19-25 - czas na studia i "studenckie imprezy"...

Kurwa.

Sama zdecyduję kiedy będę chciała się bawić, kiedy studiować, a kiedy srać w pieluchę.

Chuj Wam wszystkim do tego.

I chuj Wam wszystkim w dupe.
Wszystkim.
Bez wyjątku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz