Wyjebane i do przodu

czwartek, 5 lutego 2015

Jesteś mój, kochanie, tylko mój :3

Hehehehheehehhehe.

Psychopatycznie bardzo.

Autor: tequilla o 06:02

Wyślij pocztą e-mail Wrzuć na bloga Udostępnij w usłudze Twitter Udostępnij w usłudze Facebook Udostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

O mnie

tequilla: Jak już za coś się biorę, to zawsze idę na całość, nie wiem czy to dobrze czy źle, czy jest zaletą czy wadą, nie robię planów, plany nigdy nie wypalają, nie pokazuję się w szkole, choć wiem, że by wypadało wpaść tam od czasu do czasu, ale ciągle go mało, więc nie wysypiam się i nieudolnie maskuję to kawą, nie jestem wierząca i mam swój własny dekalog - zbiór wszystkich chorób psychicznych polanych zimnym tyskim z baru. Nie robię z siebie damy, bo nie czuję się damą, zamiast całować w rękę, zbij piąteczkę, poczęstuj fają, ale bywam bezczelna, uparta, do bólu szczera, chociaż osobiście wolę określenie bezpośrednia. Lubię słowo egzystencja i często go używam, tak jak bez kitu, proste, szczerze, wyjebane i spina, nie widzę sensu w robieniu rzeczy, których nie lubię, dlatego mam burdel w pokoju i fartem zdam maturę. Jestem spokojnym człowiekiem, a przynajmniej się staram, gdy nie piję nawet myślę czasem, po pijaku też się zdarza, założyłam sobie bloga tylko po to, żeby mieć zajęcie nocą i nie upierdalać się do zgona. Kiedyś rozkurwię świat za oknem, najprawdopodobniej i popłynę z prądem, znając siebie waląc przy tym zimną gołdę.

Wyświetl mój pełny profil

Archiwum bloga

▼ 2015 (12)
- ▼ lutego (5)
- ► stycznia (7)

► 2014 (11)
- ► grudnia (5)
- ► listopada (6)

Motyw Rewelacja. Autor obrazów motywu: fpm. Obsługiwane przez usługę Blogger.